Kółeczko przez Klasztorne
Niedziela, 21 października 2012 | dodano:21.10.2012
Km: | 9.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | FORT "T-34 RUDY" |
Wybrałam się w ten cudny dzień złoto-jesienny na podziwianie widoków, mając maleńką nadzieję na znalezienie grzybów w odkrytej ostatnio grzybnej brzezinie.
Hmm, widoki przepiękne, a grzyb taki jak nadzieja, nieduży kozak. Ale najważniejsze, że był :) i dał się znaleźć.
Hmm, widoki przepiękne, a grzyb taki jak nadzieja, nieduży kozak. Ale najważniejsze, że był :) i dał się znaleźć.
Dom - Łasko - las - dom
Niedziela, 14 października 2012 | dodano:14.10.2012
Km: | 6.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | FORT "T-34 RUDY" |
Spacer w deszczu
Sobota, 6 października 2012 | dodano:06.10.2012
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | FORT "T-34 RUDY" |
Rozpadało się. Trochę szkoda, pojeździć na rowerze raczej się nie da.
Za to ten deszcz obiecuje obfite grzybobranie :)
Wybrałam się na spacer.
Oko w oko spotkałam się z brzózką.
Mimo deszczu spacerek był udany.
Za to ten deszcz obiecuje obfite grzybobranie :)
Wybrałam się na spacer.
Oko w oko spotkałam się z brzózką.
Mimo deszczu spacerek był udany.
Dom - Łasko - las - dom
Niedziela, 30 września 2012 | dodano:30.09.2012
Km: | 6.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | FORT "T-34 RUDY" |
Na poszukiwanie żurawi
Sobota, 29 września 2012 | dodano:29.09.2012
Km: | 13.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 6.60 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | FORT "T-34 RUDY" |
Żurawie zniknęły. Ale słychać ich krzyki. Jakiś czas temu odkryłam miejsce ich zgromadzenia. Postanowiłam sprawdzić, czy tam są i ucieszyć się nimi, póki jeszcze nie odleciały na dobre.
Trasa przyjemna: dom - Breń - Klasztorne - dom.
Pogoda dopisała pięknym słońcem, przyroda prezentuje się w coraz ładniejszych barwach,
a po drodze spotkała mnie miłe niespodzianka
w brzozowym lasku.
Na koniec odnalazłam żurawie.
Są jeszcze! Jak to dobrze.
Trasa przyjemna: dom - Breń - Klasztorne - dom.
Pogoda dopisała pięknym słońcem, przyroda prezentuje się w coraz ładniejszych barwach,
a po drodze spotkała mnie miłe niespodzianka
w brzozowym lasku.
Na koniec odnalazłam żurawie.
Są jeszcze! Jak to dobrze.
Dom - Łasko - las -dom
Niedziela, 16 września 2012 | dodano:16.09.2012
Km: | 6.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | FORT "T-34 RUDY" |
Dom - Piaski - Wielkie Wyrwy - Dom
Piątek, 31 sierpnia 2012 | dodano:31.08.2012
Km: | 14.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | FORT "T-34 RUDY" |
Dom - Łasko - Dom
Niedziela, 26 sierpnia 2012 | dodano:26.08.2012
Km: | 8.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | FORT "T-34 RUDY" |
Kółeczko przez Klasztorne
Niedziela, 26 sierpnia 2012 | dodano:26.08.2012
Km: | 9.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | FORT "T-34 RUDY" |
Moja pierwsza 200-ka... coraz bliżej :))
Środa, 15 sierpnia 2012 | dodano:15.08.2012
Km: | 6.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | FORT "T-34 RUDY" |
Taki mały żart. Jeszcze jedna mała wycieczka i uzbieram. Pewnie, gdybym miała licznik, ta wiekopomna chwila nastąpiłaby już dziś.
Znów króciutka trasa do Łaska i z powrotem. Czas najwyższy wprowadzić zmiany w organizacji swojego czasu. Znów pilny termin tłumaczenia przywołał mnie do domu.
Zresztą, po porannych przejaśnieniach niebo zachmurzyło się i raczej można spodziewać się deszczu.
Dobrze, że właściwie już jest po żniwach. Świetnie wyglądają bele siana, leżące na polu. Jakby dziecko olbrzyma porozrzucało klocki.
I jeszcze roślina, która pięknie pachnie, obrasta obficie wszystko, co znajdzie na swojej drodze, ma owoce przypominające ogórki z kolcami. Niestety, nie wiem, jak się nazywa.
Tak wygląda z bliska.
Znów króciutka trasa do Łaska i z powrotem. Czas najwyższy wprowadzić zmiany w organizacji swojego czasu. Znów pilny termin tłumaczenia przywołał mnie do domu.
Zresztą, po porannych przejaśnieniach niebo zachmurzyło się i raczej można spodziewać się deszczu.
Dobrze, że właściwie już jest po żniwach. Świetnie wyglądają bele siana, leżące na polu. Jakby dziecko olbrzyma porozrzucało klocki.
I jeszcze roślina, która pięknie pachnie, obrasta obficie wszystko, co znajdzie na swojej drodze, ma owoce przypominające ogórki z kolcami. Niestety, nie wiem, jak się nazywa.
Tak wygląda z bliska.