Na poszukiwanie żurawi
Sobota, 29 września 2012 | dodano:29.09.2012
Km: | 13.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 6.60 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | FORT "T-34 RUDY" |
Żurawie zniknęły. Ale słychać ich krzyki. Jakiś czas temu odkryłam miejsce ich zgromadzenia. Postanowiłam sprawdzić, czy tam są i ucieszyć się nimi, póki jeszcze nie odleciały na dobre.
Trasa przyjemna: dom - Breń - Klasztorne - dom.
Pogoda dopisała pięknym słońcem, przyroda prezentuje się w coraz ładniejszych barwach,
a po drodze spotkała mnie miłe niespodzianka
w brzozowym lasku.
Na koniec odnalazłam żurawie.
Są jeszcze! Jak to dobrze.
Trasa przyjemna: dom - Breń - Klasztorne - dom.
Pogoda dopisała pięknym słońcem, przyroda prezentuje się w coraz ładniejszych barwach,
a po drodze spotkała mnie miłe niespodzianka
w brzozowym lasku.
Na koniec odnalazłam żurawie.
Są jeszcze! Jak to dobrze.
komentarze
Kurczę...dopiero co witałem wiosnę...ależ czas mi w tym roku zasuwa :).
Misiacz - 20:17 sobota, 29 września 2012 | linkuj
ja tez znalazłam miejsce zbiórki żurawi ...były ich setki ...niesamowity widok .... Pięknie pewnie tam u Ciebie już się robi ....i do tego grzybki ! Pozdrawiam serdecznie ! :))))
tunislawa - 18:45 sobota, 29 września 2012 | linkuj
Komentuj