Rozpoczęcie nowego sezonu
Sobota, 2 marca 2013 | dodano:02.03.2013Kategoria Breń i okolica
Km: | 13.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | FORT "T-34 RUDY" |
Piękne słonce zmobilizowało mnie do wyruszenia w trasę.
Z domu do kiosku w Breniu, a dalej do Klasztornego do sklepu i powrót przez pola i kolonię.
Przy okazji zbadałam przejezdność skrótu przez pola. Jest dobrze, bo słonce już nieźle grzeje, a silny wiatr zawzięcie suszy błoto.
Miałam nadzieję, że uda mi się zobaczyć żurawie. Słychać ich krzyk od kilku dni, ale nie pokazały mi się jeszcze. No cóż, trzeba poczekać.
Na polach mnóstwo oczek wodnych, które dziś wyglądały bardzo ładnie. Prawdziwe niebieskie oczka w zielonych połaciach pól. Na niebie białe obłoczki.
Trochę chłodno, z powodu wiatru, ale do czasu, gdy przyszło mi podjechać po dłuuugie wzniesienie. Rozgrzałam się.
Rudy, jak zawsze, niezawodny. Dał sobie radę i z błotem, i z koleinami, i z wzniesieniem.
Z domu do kiosku w Breniu, a dalej do Klasztornego do sklepu i powrót przez pola i kolonię.
Przy okazji zbadałam przejezdność skrótu przez pola. Jest dobrze, bo słonce już nieźle grzeje, a silny wiatr zawzięcie suszy błoto.
Miałam nadzieję, że uda mi się zobaczyć żurawie. Słychać ich krzyk od kilku dni, ale nie pokazały mi się jeszcze. No cóż, trzeba poczekać.
Na polach mnóstwo oczek wodnych, które dziś wyglądały bardzo ładnie. Prawdziwe niebieskie oczka w zielonych połaciach pól. Na niebie białe obłoczki.
Trochę chłodno, z powodu wiatru, ale do czasu, gdy przyszło mi podjechać po dłuuugie wzniesienie. Rozgrzałam się.
Rudy, jak zawsze, niezawodny. Dał sobie radę i z błotem, i z koleinami, i z wzniesieniem.