Po gazetę i podejrzeć bociany
Sobota, 14 kwietnia 2012 | dodano:14.04.2012
Km: | 2.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | FORT "T-34 RUDY" |
/
Rano był chłodek, gęsta mgła zasłoniła cały świat, ale dawała nadzieję na słońce.
Ta nadzieja nie zawiodła. Kiedy już zrobiło się słonecznie, postanowiłam odwiedzić bociany, które zadomowiły się już na dobre naprzeciwko naszego kiosku i agencji pocztowej, żeby je sfotografować.
Nie zwracały na mnie uwagi, zajęte były wyłącznie sobą.
Pod gniazdem bocianów, wśród patyczków, panoszą się wróble. Tylko że one, to takie wiercipięty. Nie usiedzą długo w jednym miejscu. A jak ćwierkają!
W drodze powrotnej do domu zajrzałam do strugi, żeby sprawdzić, czy już widać kaczeńce. Widać - pączki. Jak tylko zrobi się ciepło rozkwitną.
I jeszcze jedno zdjęcie strugi. Listki na drzewach jeszcze zwinięte. Wszyscy czekamy na ciepło.
Rano był chłodek, gęsta mgła zasłoniła cały świat, ale dawała nadzieję na słońce.
Ta nadzieja nie zawiodła. Kiedy już zrobiło się słonecznie, postanowiłam odwiedzić bociany, które zadomowiły się już na dobre naprzeciwko naszego kiosku i agencji pocztowej, żeby je sfotografować.
Nie zwracały na mnie uwagi, zajęte były wyłącznie sobą.
Pod gniazdem bocianów, wśród patyczków, panoszą się wróble. Tylko że one, to takie wiercipięty. Nie usiedzą długo w jednym miejscu. A jak ćwierkają!
W drodze powrotnej do domu zajrzałam do strugi, żeby sprawdzić, czy już widać kaczeńce. Widać - pączki. Jak tylko zrobi się ciepło rozkwitną.
I jeszcze jedno zdjęcie strugi. Listki na drzewach jeszcze zwinięte. Wszyscy czekamy na ciepło.