I znowu po przerwie
Niedziela, 25 maja 2014 | dodano:25.05.2014Kategoria Breń i okolica
Km: | 19.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:40 | km/h: | 11.40 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | FORT "T-34 RUDY" |
Co prawda jeżdżę na rowerze regularnie po zakupy do sklepu i do kiosku we wsi, ale jakoś tak zapominałam wpisać.
Dziś jednak wybrałam się z rana na uczciwą przejażdżkę na dobry początek pracowitej niedzieli, i jak zobaczyłam na liczniku 10,5 km, to postanowiłam tutaj to zapisać. Przejażdżka trwała godzinkę.
Po południu wybrałam się rowerem do Łaska, żeby zagłosować. A tu niespodzianka - tym razem wybory w innym miejscu - w Domu Kultury w... Breniu.
Tym sposobem przejechałam trochę więcej, niż się spodziewałam: 8,5 km w ciągu 40 minut.
Po drodze oszałamiający, słodki zapach kwiatów akacji oraz aromat rozgrzanego sosnowego lasu.
Sama przyjemność.
Dziś jednak wybrałam się z rana na uczciwą przejażdżkę na dobry początek pracowitej niedzieli, i jak zobaczyłam na liczniku 10,5 km, to postanowiłam tutaj to zapisać. Przejażdżka trwała godzinkę.
Po południu wybrałam się rowerem do Łaska, żeby zagłosować. A tu niespodzianka - tym razem wybory w innym miejscu - w Domu Kultury w... Breniu.
Tym sposobem przejechałam trochę więcej, niż się spodziewałam: 8,5 km w ciągu 40 minut.
Po drodze oszałamiający, słodki zapach kwiatów akacji oraz aromat rozgrzanego sosnowego lasu.
Sama przyjemność.